Hymn turnieja "ŁOBESKA SIATKA"
Autor Andrzej Gwizdek
Hymn – treść
Na melodię pieśni pod tytułem:
„Chociaż każdy z nas jest młody”.
I. Hej! Koledzy GEODECI, niech mier-
niczy żyje stan, żyje nam!
Hej! Ojcowie, żony, dzieci – dzisiaj w
siatkę w Łobzie gram!
Ref.
Wstawaj, rannym świtem,
zjedz śniadanko, pojazd bierz,
Sprzęt załaduj, weź kobitę
i „lekarstwa” zabierz też,
i „lekarstwa” załaduj też!
II. To prawdziwy zlot gwiaździsty, który
w Łobzie miejsce ma, miejscee ma,
Nikt nie tworzy żadnej listy, Marek z
Grześkiem o nas dba!
Ref.
Sala już gotowa,
Już przechodni puchar lśni
Gdy się słońce za las schowa
Kto z pucharu będzie pił?
Komu starczy na picie sił?
III. Sędzia ma poważną minę, bo siat-
kówka – ważna gra, ważna gra
Może dzisiaj pił rycynę, lub od wczoraj
kaca ma?!
Ref.
Sędzia – to też człowiek,
Ma potrzeby, ma swój świat,
Jak skończymy, każdy powie
Niechaj żyje nam sto lat!
Sto sędziowskich, „przegranych” lat!
Atak „w sito”, przejście dołem, czy
zagrywka prosto w aut, prosto w aut,
Ćwiczyliśmy to z mozołem, tak siat-
kówkę nie gra świat!
Ref.
Nie ma „wystawiacza”,
Każdy chciałby „gwoździe bić”!
Nasz libero się zatacza
Po co było tyle pić?
Tyle wody ognistej pić!
V. Każdej wiosny, wraz z przyrodą,
budzi się młodzieńcza krew.
Nawet „zgred” poczuje młodość, kiedy
z Łobza przyślą zew!
Ref.
Grzesiek, razem z Markiem,
Znów do Łobza skrzykną brać
Geodetów, którzy w siatkę
Lubią – na dopingu – grać,
Uwielbiają w siatkówkę grać!
